23.12.14

Początek wędrówki w poszukiwaniu swojej własnej ścieżki

Człowiek niczym trzcina na wietrze pochylona
Użyj nieco siły swojej, a zostanie obalona
Są takie uczucia których słowami opisać się nie da
Są takie chwile o których zapomnieć czasami trzeba

Myśli w mojej głowie diabłu zaprzedane
Już leżę w grobie i chyba się nie wydostanę
Powolny proces umierania czas już zaczynać
Po co na siłę Ludzi na tym świecie trzymać?

Człowiek człowiekowi równy nigdy nie będzie
Świat już taki jest, zło czai się wszędzie
w domach, w ogrodach tuż pod moim nosem
„Nie bój się” mówią, ja przyjmuje cios za ciosem

Więc proszę pomocy, zróbcie cos wreszcie,
aby pomóc komuś w tym wielkim teście
Nie przechodź obojętnie wobec zła wszelkiego.
Ty kiedyś też będziesz potrzebował pomocy bliźniego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz